T&P   Archiwum   Terminy   Katalog Branżowy   Serwis   Shop   Kontakt  
 
  Przegląd   Przeglądy rynku   Wyszukiwanie artykułów

T&P archivum: Wydania 2-2011 (2. Kwartał)

<< powrót do spis treści
Gdzie jest następna rewolucja?

Dziesięć lat temu mianem rewolucji w naszej branży określono pojawienie się dopasowanych w talii, damskich T-Shirtów. Pięć lat temu rewolucyjnym rozwiązaniem obwieszczono „odzież funkcjonalną”. Wydarzenia ostatnich dwóch lat, w tym oczywiście kryzys gospodarczy i finansowy (2009) oraz wysokie ceny i problemy z zakupem bawełny (2010) pokrzyżowały nieco plany naszym „wynalazcom tekstyliów reklamowych”. Innowacje? Absolutnie nie. Producenci prawdopodobnie nie mieli czasu na rewolucję, zbyt bardzo zaangażowani byli w konsolidację swoich zasobów pieniężnych i zapełnianie stanów magazynowych.
Znakomicie obrazują nam to targi branżowe. Styczniowa wystawa artykułów reklamowych PSI w Duesseldorfi e oraz RemaDays w Warszawie wyraźnie dały nam do zrozumienia, że nie mamy co liczyć na super nowości. Godnym uwagi jest jednak fakt, iż producenci tekstyliów coraz więcej miejsca poświęcają odzieży pracowniczej, korporacyjnej oraz sportowej, ponieważ w niej właśnie widzą nieograniczone (jeszcze) możliwości. Nie nowe, ale coraz bardziej zauważalne stały się technologie cyfrowe wykorzystywane do celów marketingowych, czyli katalogi online, kody kreskowe QR, s klepy internetowe z możliwością indywidualnego zamówienia nadruku albo haftu, a także dostęp do systemu zakupu towaru za pomocą np. telefonu typu smartphone. W skrócie: mamy do czynienia z fenomenem wzmożonego „sieciowania”, dzięki któremu świat stał się o wiele mniejszy, a droga między producentem, dystrybutorem a Klientem - o wiele krótsza.
Skutkiem rewolucji cyfrowej jest pełna integracja branży zdobienia tekstyliów. A to z kolei stwarza nowe kontakty, gwarantuje wzrost liczby zamówień i napawa optymizmem, dodatkowo popartym pozytywną prognozą pogody ekonomicznej. Dlatego, nawet bez wielkich innowacji tekstylnych, z zaciekawieniem czekamy co przyniesie nam bieżący rok.
I kto wie? Może w roku 2012 rewolucją zostanie ogłoszony T-Shirt cyfrowy?